Auto od 5 do 9 tysięcy z klimą i gazem.

[Agamek12]

fernando, klima w młodym Matizie to mega nieczęste wyposażenie. AC tak naprawdę mozna spotkać w rocznikach góra do 2000, potem takie auto to już "biały kruk"... Co nie zmienia faktu, ze Matiz to auto, które wspominam bardzo miło, mimo, że ani toto nie było szybkie, ani ekonomiczne, ani dobrze prowadzące się... Ale (co ciekawe), na tylnej kanapie jeździło się o wiele wygodniej niz w O1...
Ale może więc Chevrolet Spark?

[fernando]

fernando, klima w młodym Matizie to mega nieczęste wyposażenie. AC tak naprawdę mozna spotkać w rocznikach góra do 2000, potem takie auto to już "biały kruk"... Co nie zmienia faktu, ze Matiz to auto, które wspominam bardzo miło, mimo, że ani toto nie było szybkie, ani ekonomiczne, ani dobrze prowadzące się... Ale (co ciekawe), na tylnej kanapie jeździło się o wiele wygodniej niz w O1...
Ale może więc Chevrolet Spark?

Agamek12, częste czy nieczęste, ale się zdarza, a jest w czym wybierać... Nie mam orientacji, jak było w tych starszych rocznikach, ale są na rynku Matizy po 2005 roku z AC. Właśnie to jest takie dziwne - samochód niczym specjalnym się nie wyróżnia, a i tak jest moim zdaniem niezły Widzę, że najwyraźniej się ze mną zgadzasz, co mnie cieszy :wink:

[Dr.Claufe]

a rocznik '02.

W aukcji jest 2000.

może FSO Matiz?

Tak mi się to auto nie podoba, że nie wiem Zawsze szczerze mówiąc śmiałem się z tych aut. Prawie każdy, którego widziałem leciał, głównie na drzwiach, nadkolach.

Ale może więc Chevrolet Spark?

Chętnie, ale nie w moim przedziale cenowym.

Właśnie wróciłem niedawno z giełdy. Dużo ludzi (głównie handlarze), dużo aut (większość od handlarzy). Przedział cenowy albo do 7 tysięcy (roczniki od 94 do 97) albo dopiero od 10 tysięcy. Akurat w moim przedziale i w moich poszukiwaniach prawie zerowy wybór.

Opla nie było żadnego. Wszystko powyżej 10 tysięcy. Corolla była jedna z 99 i gazem, ale wyposażenie kierownica i siedzenie. Lanos też był tylko jeden.

Widziałem volkswagena polo polecanego mi przez kolegę z 1 strony

http://allegro.pl/vw-polo-variant-1-6-kombi-gaz-zarejestrowany-i1779370902.html

Właściciela jednak nie było przy aucie, a pogadałbym trochę Pozdrawiam

No i na koniec auto, które było jedyne na giełdzie. Nie widziałem żadnej innej hondy z tych lat:

http://moto.allegro.pl/honda-civic-gaz-sekwencja-zadbana-i1791294476.html

Cena na allegro jest kosmiczna. Na giełdzie chciał 8,700 i nie bardzo kwapił się do opuszczenia więcej jak 200 zł. Gość jest mechanikiem, pracował w autoryzowanym serwisie hondy. Przy aucie jest wszystko porobione (na życzenie może mi wystawić pieczątki, faktury i wszystko, ręczy głową). Silnik pracował idealnie, zarówno na gazie jak i na benzynie. Gdyby cofnął na 130 tysięcy to amator, jak ja by uwierzył, że tyle ma. Nowy akumulator. Klima chłodziła. Gaz sekwencyjny za 2,300. Tylko wymienić olej bo zbliża się wymiana i jeździć. Klocki i tarcze wymienione w tamtym roku.

Opony zimowe max na 1 sezon, ale musiałby je znaleźć.

Gaz założył zaraz po sprowadzeniu, także na gazie jest przejechane 30 tysięcy. Zamontował alarm bo nie było. Jeździła tym jego żona, a teraz spodziewają się dziecka i sprzedają.

Wlew gazu jest w klapce, więc wygodnie. Stan poziomu benzyny utrzymywany był na połowie baku lub 3/4 (tak jak dziś na giełdzie), więc nie ma się co martwić o pompę. Bynajmniej tak zapewniał.

Długo go oglądaliśmy i sporo osób w tym czasie się pytało, ale jak walnął cenę to odchodzili.

[Gość]

Golas27 napisał/a:
a rocznik '02.

W aukcji jest 2000.

ale przeciez to nie nasz :szeroki_usmiech przykladowo :wink:

[Agamek12]

fernando, klima w młodym Matizie to mega nieczęste wyposażenie. AC tak naprawdę mozna spotkać w rocznikach góra do 2000, potem takie auto to już "biały kruk"... Co nie zmienia faktu, ze Matiz to auto, które wspominam bardzo miło, mimo, że ani toto nie było szybkie, ani ekonomiczne, ani dobrze prowadzące się... Ale (co ciekawe), na tylnej kanapie jeździło się o wiele wygodniej niz w O1...
Ale może więc Chevrolet Spark?

Agamek12, częste czy nieczęste, ale się zdarza, a jest w czym wybierać... Nie mam orientacji, jak było w tych starszych rocznikach, ale są na rynku Matizy po 2005 roku z AC. Właśnie to jest takie dziwne - samochód niczym specjalnym się nie wyróżnia, a i tak jest moim zdaniem niezły Widzę, że najwyraźniej się ze mną zgadzasz, co mnie cieszy :wink:

Jeździłem takowym przez rok i był to samochód niemal tak niezawodny jak obecna Tojka - mogę więc obiektywnie stwierdzić, że auto jest OK...

[fernando]

fernando napisał/a:
może FSO Matiz?

Tak mi się to auto nie podoba, że nie wiem Zawsze szczerze mówiąc śmiałem się z tych aut. Prawie każdy, którego widziałem leciał, głównie na drzwiach, nadkolach.

No cóż, piękne nie jest, ma za to inne zalety. Może wygląda śmiesznie, ale, jak sam pojeździłem, to doceniłem plusy... Co do rdzy - napisałem celowo FSO a nie Daewoo - pod koniec produkcji coś się poprawiło, bądź co bądź po 5 latach te samochody nie rdzewieją, jeśli mają oryginalny lakier na karoserii :roll: Ok, kończę, to była tylko propozycja osoby, która to ujeżdżała :lol:

[PiotrKR]

Na giełdzie chciał 8,700 i nie bardzo kwapił się do opuszczenia więcej jak 200 zł. Gość jest mechanikiem, pracował w autoryzowanym serwisie hondy. Przy aucie jest wszystko porobione (na życzenie może mi wystawić pieczątki, faktury i wszystko, ręczy głową). Silnik pracował idealnie, zarówno na gazie jak i na benzynie. Gdyby cofnął na 130 tysięcy to amator, jak ja by uwierzył, że tyle ma. Nowy akumulator. Klima chłodziła. Gaz sekwencyjny za 2,300. Tylko wymienić olej bo zbliża się wymiana i jeździć. Klocki i tarcze wymienione w tamtym roku.

jeśli auto rzeczywiście jest tak pewne, to warto się nad kupnem zastanowić. Jak weźmiesz ojca na współwłaściciela, to z ubezpieczeniem się w 9000 zmieścisz. Jeszcze pytanie jak się zapatrujesz na auta 3-drzwiowe. Z tym co chłop porobił przy aucie, to masz spokoju na jakieś 3-4 lata. Spróbuj obejrzeć tę Corolle, którą Ci polecali, bo też wydaje się być w podobnym stanie. Chyba lepiej dołożyć trochę i mieć pewne auto niż się potem bujać. A przebiegiem się nie przejmuj - jeśli rzeczywiście w dobrym stanie, to spokojnie powinieneś zrobić nim drugie tyle.
Poza tym ja bym jednak odrzucił te małe auta typu Yaris i skupił się na klasie kompakt.

[Agamek12]

fernando napisał/a:
może FSO Matiz?

Tak mi się to auto nie podoba, że nie wiem Zawsze szczerze mówiąc śmiałem się z tych aut. Prawie każdy, którego widziałem leciał, głównie na drzwiach, nadkolach.

No cóż, piękne nie jest, ma za to inne zalety. Może wygląda śmiesznie, ale, jak sam pojeździłem, to doceniłem plusy... Co do rdzy - napisałem celowo FSO a nie Daewoo - pod koniec produkcji coś się poprawiło, bądź co bądź po 5 latach te samochody nie rdzewieją, jeśli mają oryginalny lakier na karoserii :roll: Ok, kończę, to była tylko propozycja osoby, która to ujeżdżała :lol:

Mój Matiz '00 w wieku 7 lat delikatnie korodował jedynie na tylnych drzwiach i przedniej masce - tyle tylko, że akurat te elementy były naprawiane blacharsko-lakierniczo... Elementy fabryczne nie miały nawet rdzawego nalotu...

[Dr.Claufe]

Jednak wybór padł na Lanosa

Uwagę przykuł i już nie odkuł stan samochodu. Zapraszam:

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?p=798678#798678

[ruwado]

Za taką kasę możesz trafić całkiem fajne Polo. ja kupowałem przed wakacjami dla zony, ale niestety w budżecie do 5000 tysi. Za taką cenę trudno znaleźć cos porządnego, ale do 9000 - były całkiem fajne.

[OCPtaxi]

za 5-9 tysięcy szukaj Citroena Xsary z gazem lub diesla w wersji 1,9d, bez turbiny. powinieneś znaleźć zdrowy egzemplarz z klimą do 9 tys. złotych, za 5 bardziej zajechane wersje, raczej bez klimy. Jak dobrze trafisz to kupisz coś w przedziale 97-do 2001-2 już po lifcie.